Coco - biała kotka w typie persa

Płeć: 
samica
Rasa kota: 
mieszana w typie persa
Wiek: 
5 - 10 lat
Oznakowanie: 
tak
Miasto: 
Zielona Góra
Województwo: 
lubuskie

Opis

Coco - biała, długowłosa kotka w typie persa. Jest drobną kotką, waży ok. 3kg. Została oceniona na ok. 5 lat. Po śmierci właściciela, razem z trzema innymi kotami została bez domu, na podwórku. Miała koci katar, mnóstwo pcheł i kołtuny. Obecnie przebywa w naszym domu tymczasowym. Została wysterylizowana, wyleczona z kociego kataru, pozbyliśmy się pcheł i pasożytów. Jest zachipowana i zaszczepiona.

Kotka nie przepada za czesaniem, jak tylko trwa to za długo lub poczuje jakieś pociągnięcie sierści - zaczyna syczeć i bić łapką. Dlatego dobrze się zastanów nad adopcją, bo jeśli masz zamiar golić jej sierść zamiast czesać, to nie jest kot dla Ciebie. Potrzebny jej jest cierpliwy i delikatny opiekun, który nie zrazi jej do czesania i nie doprowadzi do zbitych kołtunów, których nie da się rozczesać. Kotka trochę sie boi i płoszy przy dziwnych czy gwałtownych ruchach.

Szukamy domu wyłącznie niewychodzącego, spokojnego, bez małych dzieci. Absolutnie nie może przebywać nawet za długo na słońcu, ponieważ ma już lekkie zmiany na uszach, które pod wpływem słońca mogą przejść w raka płaskonabłonkowego, który jest dość częsty u kotów z białymi uszami. Mile widziane osoby, które miały już kota długowłosego i wiedzą jak się nim zajmować.

Kotka może mieszkać z innym kotem, ale może też być jedynaczką. Kotka jest zachipowana, nr chipa: 616 093 901 673 426.

Kotka znalazła dom w Zielonej Górze.

Zdrowie

odpchlony
odrobaczony
wysterylizowany
zaszczepiony

Galeria

Warunki adopcji

Warunki adopcji

Naszym marzeniem jest to, żeby zwierzęta, które ratujemy - trafiały do dobrych i kochających domów. Często nasi podopieczni wymagają dużo czasu, wysiłku i wydanych pieniędzy, żeby dojść do takiej formy jak w dniu adopcji. Często są chore, zaniedbane, a także wycofane - nie lubią ludzi albo są zbyt płochliwe. Dlatego doceń nasz wysiłek i serce włożone w naszych podopiecznych, bo dajemy Ci kogoś, kto był u nas traktowany jak domownik. Nie trzymamy kotów w klatkach - są pełnoprawnymi domownikami przystosowanymi do życia w domu.

Sprawdzamy ich reakcje na różne sytuacje, wiemy jaki mają charakter, dlatego też prosimy o dokładne czytanie ogłoszeń, a na pewno znają Państwo swojego towarzysza.

 

Z naszej strony prosimy o przygotowanie się na ten ważny dzień. Czego wymagamy?

  • transportera. Nie wydajemy kotów w pudełkach, w szelkach, w torbach z otworami, wynoszonych na rękach. Dlaczego? Kot jest zestresowany nową sytuacją. Nagle trafia w obce dla niego ręce i obce środowisko. Może się wystraszyć, wyrwać i uciec. Transporter jest dla jego i Państwa bezpieczeństwa. Poza tym przyda się w późniejszych wycieczkach do weterynarza.

 

  • przygotowanej kuwety ze żwirkiem w domu. Przynosząc nowego domownika powinniśmy mieć przygotowane już miejsce dla niego. Może to być jeden pokój, czy nawet łazienka. Kot musi wiedzieć gdzie jest jego kuweta, gdzie są miski i gdzie może w spokoju odpocząć. Najlepiej jeśli na początek ma ograniczoną przestrzeń. Pamiętajmy, że koty to czyste zwierzęta i dlatego nigdy nie stawiamy misek obok kuwety.

 

  • dobrej karmy. Nasi podopieczni często pochodzą z ulic, z podwórek, z miejsc, gdzie szukały czekogolwiek do jedzenia. W domu tymczasowym staramy się karmić ich pełnowartościowym jedzeniem, zwłaszcza mokrą karmą, która jest zdrowsza dla kota niż jakakolwiek sucha. Jakie karmy polecamy? Mac's, Animonda, Leonardo, Feringa, Power of Nature i wiele innych. Ważne, żeby miały jak najwięcej mięsa. Karmy marketowe typu Whiskas mają zaledwie 4% mięsa. Tak, koty je lubią, bo są dosmaczane, ale takiej karmy kot musi zjeść więcej, żeby się najeść. Dlatego propagujemy zdrowsze i lepsze jedzenie, bo to oznacza zdrowszego kota w przyszłości.

 

  • osiatkowania balkonu, zabezpieczenia okna, które najczęściej otwieramy. Zbyt wiele kotów wypada z balkonów albo zakleszcza się w oknach. Kot w pogoni za muszką czy ptaszkiem - nie zapanuje nad tym i po prostu za nim wyskoczy. Uchylne okno jest ogromnym niebezpieczeństwem dla kota. Kiedy będzie próbował się wydostać - będzie zsuwał się coraz niżej, aż w końcu się udusi zbyt ciasną przestrzenią i umrze w męczarniach. Dbaj o bezpieczeństwo swojego kota.