Zumba - mała, ruchliwa psotka

Płeć: 
samica
Rasa kota: 
mieszana
Wiek: 
6 - 12 miesięcy
Oznakowanie: 
nie
Miasto: 
Zielona Góra
Województwo: 
lubuskie

Opis

Zumba to młoda, drobna koteczka. Została złapana na ulicy do sterylizacji, potem miała być wypuszczona. Okazało się jednak, że kotka świetnie potrafi odnaleźć się w domu. Korzysta bez problemu z kuwety, uwielbia ludzi, w nocy przychodzi spać do łóżka. Bardzo lubi głaskanie i nieustannie krąży wokół człowieka. Kicia na początku chowała się pod łóżkiem, bo mimo, że bardzo chciała iść do człowieka, to jednak strach był silniejszy. Teraz bez problemu przychodzi, łasi się, "świergocze" wręcz z radości. Nie lubi jednak brania na ręce i zmuszania do czegokolwiek. Usztywnia się wtedy, pręży i chce uciec.

Kotka nie powinna iść do domu z małymi dziećmi, jednak dogada się z takimi trochę większymi, w wieku szkolnym, bo lubi się bawić piłkami, sznurkami, czy nawet kulką papieru. Koteczka korzysta też z drapaka. Lubi leżeć i obserwować ptaki za oknem. Absolutnie nie jest agresywna, chociaż czasem podbiega i paca łapką, zwłaszcza jak ktoś sobie wychodzi z pokoju i zostawia ją samą.

Dzięki ogłoszeniu koteczka trafiła do super domu, do takiego jaki sobie dla niej wymarzyliśmy. Do domu z chłopcem, który od razu ją pokochał, mimo, że nie była wcale miziakiem i maskotką. Wierzymy jednak, że wielkie serce i miłość, to będzie przyjaźń na całe życie. Przyjaźń chłopca i kota... Dla nas to było coś niesamowitego, że ten chłopiec właśnie dla niej zrezygnował z urodzinowej imprezy, bo chciał, żeby jak najszybciej była już u niego, a mogłaby się zestresować tyloma obcymi ludźmi.

DZIĘKUJEMY!

Zdrowie

odpchlony
odrobaczony
wysterylizowany

Galeria

Warunki adopcji

Warunki adopcji

Naszym marzeniem jest to, żeby zwierzęta, które ratujemy - trafiały do dobrych i kochających domów. Często nasi podopieczni wymagają dużo czasu, wysiłku i wydanych pieniędzy, żeby dojść do takiej formy jak w dniu adopcji. Często są chore, zaniedbane, a także wycofane - nie lubią ludzi albo są zbyt płochliwe. Dlatego doceń nasz wysiłek i serce włożone w naszych podopiecznych, bo dajemy Ci kogoś, kto był u nas traktowany jak domownik. Nie trzymamy kotów w klatkach - są pełnoprawnymi domownikami przystosowanymi do życia w domu.

Sprawdzamy ich reakcje na różne sytuacje, wiemy jaki mają charakter, dlatego też prosimy o dokładne czytanie ogłoszeń, a na pewno znają Państwo swojego towarzysza.

 

Z naszej strony prosimy o przygotowanie się na ten ważny dzień. Czego wymagamy?

  • transportera. Nie wydajemy kotów w pudełkach, w szelkach, w torbach z otworami, wynoszonych na rękach. Dlaczego? Kot jest zestresowany nową sytuacją. Nagle trafia w obce dla niego ręce i obce środowisko. Może się wystraszyć, wyrwać i uciec. Transporter jest dla jego i Państwa bezpieczeństwa. Poza tym przyda się w późniejszych wycieczkach do weterynarza.

 

  • przygotowanej kuwety ze żwirkiem w domu. Przynosząc nowego domownika powinniśmy mieć przygotowane już miejsce dla niego. Może to być jeden pokój, czy nawet łazienka. Kot musi wiedzieć gdzie jest jego kuweta, gdzie są miski i gdzie może w spokoju odpocząć. Najlepiej jeśli na początek ma ograniczoną przestrzeń. Pamiętajmy, że koty to czyste zwierzęta i dlatego nigdy nie stawiamy misek obok kuwety.

 

  • dobrej karmy. Nasi podopieczni często pochodzą z ulic, z podwórek, z miejsc, gdzie szukały czekogolwiek do jedzenia. W domu tymczasowym staramy się karmić ich pełnowartościowym jedzeniem, zwłaszcza mokrą karmą, która jest zdrowsza dla kota niż jakakolwiek sucha. Jakie karmy polecamy? Mac's, Animonda, Leonardo, Feringa, Power of Nature i wiele innych. Ważne, żeby miały jak najwięcej mięsa. Karmy marketowe typu Whiskas mają zaledwie 4% mięsa. Tak, koty je lubią, bo są dosmaczane, ale takiej karmy kot musi zjeść więcej, żeby się najeść. Dlatego propagujemy zdrowsze i lepsze jedzenie, bo to oznacza zdrowszego kota w przyszłości.

 

  • osiatkowania balkonu, zabezpieczenia okna, które najczęściej otwieramy. Zbyt wiele kotów wypada z balkonów albo zakleszcza się w oknach. Kot w pogoni za muszką czy ptaszkiem - nie zapanuje nad tym i po prostu za nim wyskoczy. Uchylne okno jest ogromnym niebezpieczeństwem dla kota. Kiedy będzie próbował się wydostać - będzie zsuwał się coraz niżej, aż w końcu się udusi zbyt ciasną przestrzenią i umrze w męczarniach. Dbaj o bezpieczeństwo swojego kota.